Brak wyników

Strategie produktowe , Marketing i PR

3 marca 2020

Gdzie osiem kobiet, tam wióry lecą!

0 1135

Gdy 29 lat temu Stanisław Baraniok zaczynał prowadzić firmę, zapewne nie sądził, że od tego momentu całe życie rodziny będzie kręcić się wokół narzędzi. I to jeszcze w internecie. Dziś, blisko trzy dekady później firma, której przewodzi jego córka, Agnieszka Baraniok-Lipińska, jest niekwestionowanym liderem na rynku narzędzi ręcznych do obróbki drewna. Ale za sklepem Dluta.pl stoi więcej niż jedna kobieta. Oto historia biznesu, który działa na połączeniu tradycji, doświadczenia, wiedzy i... kobiecego zapału.

 

 

Agnieszko, rodzinny biznes z tradycjami to z jednej strony silna podwalina, ale z drugiej zobowiązanie. Jakie elementy w twojej ocenie okazały się kluczowe i pomocne?

Agnieszka: Po pierwsze zaangażowanie. W życiu firmy uczestniczyłam niemal od samego początku. Jako nastolatka brałam udział m.in. w targach branżowych w Polsce i w Niemczech. Samodzielnie organizowałam dostawy towaru z fabryk, zajmowałam się formalnościami u dostawcy oraz na granicy w urzędach celnych. W tamtych czasach rzeczywistość biznesowa była inna, a dzisiaj wszystko nabrało niesamowitego tempa, więc jeśli chce się przetrwać na rynku, trzeba cały czas przyspieszać. Odbywa się to niejednokrotnie kosztem tego, co w handlu najważniejsze – relacji z drugim człowiekiem. A to drugi ważny element w mojej ocenie. Dlatego z naszymi klientami rozmawiamy, chcemy aby nas odwiedzali, aby wiedzieli, że mogą zawsze na nas liczyć. Takie podejście przekładamy bezpośrednio na codzienną obsługę klienta. Duży nacisk kładziemy na fachową pomoc, bo nie jest trudno sprzedać narzędzia, trudno jest zadbać o klienta kompleksowo, dając mu wsparcie i wiedzę, szczególnie gdy pojawiają się problemy. Z tego samego powodu regularnie wystawiamy się na branżowych targach DREMA w Poznaniu. Mamy tam okazję nie tylko sprzedawać, ale również wymieniać doświadczenia, edukować, testować, czy po prostu rozmawiać i słuchać. To dla nas bardzo cenne doświadczenie.

Początkowo prowadziliście sprzedaż jedynie stacjonarną oraz podczas wydarzeń branżowych. Kiedy pojawił się sklep internetowy i jaką rolę odgrywa obecnie w Waszej działalności?

Agnieszka: Pierwszy sklep internetowy został otwarty 1 kwietnia 2004 roku. Byłam jego pomysłodawczynią. Wtedy niewiele osób wierzyło w powodzenie tego przedsięwzięcia. Mój tata również nie był przekonany - wiele lat pracował w sklepie narzędziowym „za ladą”, we własnej firmie sprzedawał m.in. wystawiając się na targach, przyjmował zamówienia telefonicznie. Tymczasem ja się uparłam i postanowiłam wprowadzić do firmy nowoczesne rozwiązanie, jakim był wtedy sklep internetowy. Wydawało mi się, że handel w sieci to przyszłość, no i nie pomyliłam się!

Niemal 16 lat w internecie! Spora perspektywa.

Agnieszka: I kilka przetestowanych rozwiązań. Pierwszy sklep bazował na darmowym oprogramowaniu, kolejne były już dedykowane, uwzględniające specyfikę branży. Dopiero w 2019 roku postanowilimy przenieść sklep na oprogramowanie Shoper. Było to możliwe, dzięki rozszerzeniu standardowej oferty o szyte na miarę rozwiązania, oczekiwane i niezbędne w naszym przypadku. To była dobra decyzja. Shoper zapewnia nam stały rozwój platformy oraz doskonały serwis, a my możemy skupić się na własnych, kluczowych działaniach.

Jaki jest udział e-sprzedaży w całości biznesu?

Agnieszka: Sklep internetowy aktualnie realizuje 70% wszystkich zamówień. Stacjonarny ma kilkuprocentowy udział, jednak od kilku lat widoczna jest tendencja wzrostowa w tym obszarze. Myślę, że w ten sposób potwierdza się potrzeba tzw. kontaktu „w realu”. Placówkę stacjonarną odwiedzają klienci z całej Polski, a nawet z zagranicy. Kiedyś zdarzyło się, że na parkingu od trzeciej w nocy oczekiwał klient z Wielkiej Brytanii, który podróżował po Europie i postanowił nas odwiedzić, bo czytał o nas w sieci i wybrał właśnie nasz sklep na zakupy!

Czy branża narzędzi ręcznych do obróbki drewna jest trudna?

Agnieszka: Jest specyficzna, to na pewno. Rządzi się swoimi prawami. Nie widać takiej gonitwy za innowacjami, jak w przypadku np. elektronarzędzi. Nie ma też typowej sezonowości sprzedaży. Najważniejsza jest jakość i trwałość produktów. Dlatego większość firm, z którymi współpracuję, to przedsiębiorstwa z ponad 100-letnim stażem, ogromną wiedzą, doświadczeniem oraz produkcją z poszanowaniem wieloletniej tradycji. Np. u jednego z naszych kluczowych dostawców widziałam maszyny, które powstały na początku zeszłego wieku i nadal są z powodzeniem wykorzystywane. Takie podejście jest bardzo spójne z moją filozofią prowadzenia firmy, gdzie nie ma miejsca na robienie czegoś szybko i byle jak.

...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "E-commerce Polska"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy